Mieszkańcy Mielca mogą już szykować się na nieprzespane noce! Dzisiaj w nocy (1 kwietnia) na ul. Gołębia zauważono pierwszego komara, co może oznaczać, że inwazja tych małych krwiopijców właśnie się rozpoczęła.

Świadek zdarzenia twierdzi, że owad krążył wokół lampy ulicznej, a następnie podjął próbę ataku na przechodnia. “Zanim zdążyłem go strzepnąć, już poczułem pierwsze swędzenie!” – relacjonuje mieszkaniec, który wolał pozostać anonimowy.

Eksperci są podzieleni w opiniach – czy to przypadek, czy może komary z roku na rok zaczynają swoją działalność coraz wcześniej? Niektórzy sugerują, że ocieplenie klimatu może prowadzić do całorocznej obecności tych insektów.

Czy to zapowiedź prawdziwej plagi?